Urodziłem się 15 lipca 1999 roku w Islip w stanie Nowy Jork. Wyspa Long Island okazała się jednak zbyt krótka dla mnie i mojej rodziny, więc przed siódmymi urodzinami mieszkałem już na rozległej Suwalszczyźnie. Rodzice moi, choć starali się nie dawać tego po sobie poznać, musieli mieć w sobie trochę wrodzonej wrażliwości. Naszym wyjściom nad bakałarzewskie jeziora i wyjazdom krajoznawczym na Stańczyki często towarzyszył aparat na kliszę. Poskutkowało to tym, że gdyby dziś rozłożyć na polu wszystkie zdjęcia, na których jestem, to mozaika ta prawdopodobnie byłaby widoczna z kosmosu! Oglądanie fotografii gołego cherubinka biegającego z patykami wśród traw rozbudziło we mnie zainteresowanie obrazem nieruchomym. Kontakt z człowiekiem, którym już nie jestem, dotyka najgłębszych strun mojej wrażliwości.

Pierwszy aparat – czerwonego, kompaktowego Nikona – kupił tata podczas naszej wycieczki do Krakowa. Czterokrotny zoom optyczny pozwalał sfotografować Wawel z barki. Aparat mam do dziś jako pamiątkę po darczyńcy. Następny – tym razem lustrzankę – otrzymałem od mamy. To przez ten aparat złapałem zajawkę i zaczęło się regularne malowanie światłem. W 2021 roku rozpocząłem studia na kierunku Fotografia w Warszawskiej Szkole Filmowej, które ukończyłem w 2024 roku.